Hej, nie mam za bardzo czasu na ten post. Ponieważ ładowarka mi sie znowu rozpieprzyła ! Już jestem na końcu baterii i mam nadzieję, że naprawianie jej nie potrwa tak długo, jak ostatni razem. Chce wam tylko przekazać, że teraz nie będzie postów, nie wiem przez ile, ale postaram się, żeby była naprawiona jak najszybciej... Papapa :(
fajny blog
OdpowiedzUsuńartystyczneserce.blogspot.com
ojej.. też mi się kiedyś zepsuła ładowarka.. musiałam ją dać do naprawy, ale wróciła po kilku dniach na szczęście ! będzie dobrze, czekam :)
OdpowiedzUsuńPatrycji zepsuła się po raz trzeci i za każdym razem czekała trochę długo ale też mam nadzieję ,że szybko się zreperuje !
OdpowiedzUsuń